10. kolejka Klasy B - Spóźniony zryw

10. kolejka Klasy B - Spóźniony zryw

10. Kolejka Klasy B

Leśnik Bircza 2:3 LKS Niziny

Po serii 4 porażek z rzędu i ostatnim remisie niestety znowu nie jest nam dane zdobyć punktów. Przegrywamy na własnym stadionie z LKS Niziny wynikiem 2:3. Od początku spotkania czegoś nam brakowało. Mimo walki i przelanego potu w początkowej fazie pierwszej połowy bardzo ciężko było nam zagrozić bramce gości z Nizin. Ze strony rywala sytuacja nie wyglądała o wiele lepiej. Mimo tego zostaliśmy dość wcześnie, bo w 21. minucie zaskoczeni rzutem rożnym, z którego wpadła pierwsza bramka dla Nizin. Dalszą część spotkania graliśmy dość ospale, odpierając ataki rywali i sporadycznie wyprowadzając kontry z których żadna nie przyniosła łupu w postaci gola. 

Drugą połowę meczu zaczęliśmy od potrójnej wymiany zawodników. Boisko opuścili P.Maculak, K.Grodecki, K.Lechowicz, a na ich miejsce zostali wprowadzeni kolejno J.Pankiewicz, G.Stadnik, B.Wiśniowski. Kolejne minuty to klasycznie B-klasowe widowisko - mnóstwo wysokich piłek, które rozganiając chmury, nie znajdywały adresatów podania. Pokazały się także brzydkie faule, których ofiarą w większości był nasz zawodnik M.Kruk. Aczkolwiek przewinienia gości nie pozostawały bez konsekwencji, bowiem sędzia pokazał drugi już żółty kartonik dla drużyny z Nizin. W 58. minucie zawodnik drużyny przeciwnej po dośrodkowaniu z rzutu wolnego umieszcza po raz drugi futbolówkę w naszej siatce dając rezultat BKS 0:2 LKS. Widać było z daleka, że morale naszej drużyny znacznie opadły po drugim trafieniu ze stałego fragmentu gry. Podcięte skrzydła zielono-czarno-czerwonych dawały wrażenie, że nie będziemy już w stanie odbić się od dna. 12 minut później przyjmujemy kolejny cios. Zawodnik gości mijając naszą obronę zdobywa trafienie numer 3. w 70. minucie. Od razu po tym zdarzeniu wprowadzamy zmianę numer 4. Do wydawałoby się przegranej batalii dołącza M.Presnal, zmieniając M.Pacławskiego. Przygnębiające nastroje panujące na birczańskiej trybunie i zapleczu drużyny zdecydował się zniwelować J.Pankiewicz, który w 75. minucie zdobywa trafienie dla BKS'u, dając tym samym nadzieję na zdobycie przynajmniej jeszcze jednego trafienia. Nasza drużyna ewidentnie poczuła krew. Można było gołym okiem zauważyć powrót woli walki w sercach naszych piłkarzy, co chwilę później przyniosło korzystny efekt. W 77. minucie boisko opuszcza P.Popowniak, dając szansę wykazania się M.Fedków, a 3 minuty później, w 80. minucie J.Pankiewicz notuje trafienie nr 2, podwyższając wciąż niekorzystny dla nas wynik na 2:3. Radość ze zdobytego gola na trybunie leśnika przerodziła się gwałtownie w gorący doping ze strony kibiców. Kilka minut później mamy okazję do strzelenia gola na wyrównanie, z rzutu karnego, jednakże pech chciał, że goalkeeper gości obronił jedenastkę H.Szelewy. Rywal z Nizin poczuł utratę gruntu pod nogami. Goście nie mogli już być tak pewni siebie pod naporem głodnej goli drużyny BKS'u. W tym miejscu należy się krytyka w stronę drużyny LKS'u, która chcąc desperacko utrzymać prowadzenie zdecydowała zrezygnować z zasad Fair-play, chamsko wybijając w eter piłkę uniemożliwiając nam szybkiego wznowienia gry i powodując znaczącą utratę cennego dla nas czasu gry. Decydujące minuty przynosiły kolejne dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku. W większości tych akcji brał czynny udział B.Wiśniowski, który swoją szybkością z łatwością wyprzedzał zawodników na skrzydle, jednakże pech nas nie opuszcza i żadna z tych sytuacji nie przerodziła się w gola. Mecz zakończył się na naszą niekorzyść, bo wynikiem Leśnik Bircza 2:3 LKS Niziny, jednakże uważam, że należą się brawa naszej drużynie za ten niestety spóźniony zryw. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania, poprawiając defensywę w stałych fragmentach gry. Powinniśmy się także zastanowić nad częstszą grą formacją 4-4-2, gdyż moim skromnym zdaniem nasza drużyna wtedy gra znacznie lepiej. Nie poddajemy się i już w następną niedzielę 4.11.18 r. musimy zawalczyć w Bolestraszycach o cenne 3 punkty. Do boju BKS!

Skrót meczu przygotowany przez Samba TV: 

1SZY SKŁAD: P.Majcher, W.Andruszewski, K.Grodecki, M.Kruk, K.Lechowicz, P.Maculak, M.Mirek, M.Pacławski, P.Popowniak, N.Szelewa, H.Szelewa

ŁAWKA: M.Presnal, M.Fedków, J.Pankiewicz, G.Stadnik, P.Wandrowski, B.Wiśniowski

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości